Łódź kobiecym okiem – atrakcje na weekend.
Z czym Wam się kojarzy Łódź? Ja miałam wyobrażenie zniszczonego, zaniedbanego miasta, brudnego, smutnego, pofabrycznego krajobrazu, gdzie tylko włoczka i ugryzione zębem czasu pustostany. Jeszcze do niedawna była to tylko miejscowość, którą się mijało po drodze z Wrocławia do Warszawy. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że Łódź ma jakieś atrakcje, a jednak 🙂

Jakiś czas temu zatrzymałyśmy się tam na kawę. Był spacer po Piotrkowskiej. Nieśmiałe rzut oka w kierunku rewitalizowanych kamienic. Zaczęłyśmy odkrywać uroki Łodzi i stwierdziłyśmy, że to miasto warte poznania. Z szarego punktu na mapie stała się miastem pełnym tajemnic i sprzeczności. Już nigdy nie powiem, że Łódź jest brzydka. Wręcz przeciwnie – jestem pewna, że za kilka lat to będzie piękne miasto. Teraz jest brzydkim kaczątkiem w procesie przemiany.
Odkryjcie Łódź i jej atrakcje razem z nami, naszym Kobiecym Okiem. KLIK KLIK NASZA MAPA ŁODZI (niestety nie otwiera się na wszystkich urządzeniach mobilnych).
8 MIEJSC, KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ W ŁODZI. ATRAKCJE MIASTA.
Ulica Piotrkowska
Oczywista oczywistość 🙂 Nie da się tam nie trafić choćby przypadkiem, chociaż dla większości będzie to po prostu główna arteria i dość oklepane miejsce, to warto tam pospacerować. Pozaglądajcie w podwórka, zakradnijcie się do klatek schodowych … Dla miłośników spacerów z aparatem, fotografujących zaniedbane, ale urokliwe, wijące się ku górze, skrzypiące schody, będzie to prawdziwa gratka.

OFF Piotrkowska
Cudowny przykład jak można wykorzystać pofabryczne budynki. Teren dawnej tkalni i przędzalni. To takie małe centrum wszystkiego. Znajdziemy tu kilka knajpek i sklepów. Szczególnie polecamy Wam odwiedzimy w Pan tu nie stał, o których pisałyśmy w naszych zimowych hitach (link).

Muzeum Kanału Dętka
Mieści się w dawnym zbiorniku na wodę deszczową. Jest to jedyny w Polsce kanał, udostępniony dla zwiedzających. Byliście kiedyś w kanale? Ładnie odrestaurowany i dostosowany dla turystów, ale pozwala sobie choć wyobrazić namiastkę życia pod ziemią …

Piotrkowska 3 – Pasaż Róży
Moim skromnym zdaniem to jedno z najpiękniejszych podwórek w Polsce. 3 miliony malutkich lusterek. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić z jakim trudem zrobione.
Piękne, magiczne miejsce. Dzieciaki zwariują. Wasze Instagramy także.

Kto (Joanna Rajkowska) w ogóle wpadł na taki pomysł – wooow! Szkoda, że nie udało nam się tam trafić w słoneczną pogodę. Chociaż pewnie musi wyglądać pięknie także nocą, kiedy lustereczka odbijają światło w każdą stronę. Musimy wrócić!
Cmentarz Żydowski
Ogromy i niezwykle klimatyczny. Składa się z kilku części, my najbardziej polecamy Wam spacer po jego najmroczniejszych, dzikich, porośniętych zielenią zakamarkach. Jak z horroru. Czuć tam kawał historii tego miasta i jego mieszkańców (znajduje się tutaj na przykład mauzoleum Izraela Poznańskiego – jednego z „królów bawełny”).


Łódzkie murale
To one jako pierwsze dały temu miastu kolorów, życia i energii! Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki. Błądząc po ulicach i zaglądając w zakamarki odkryjecie prawdziwe cuda. Jest ich mnóstwo. Nas zachwyciły. Ciekawe czy Wam też się spodobają. Za większość murali odpowiada Fundacja Urban Forms.

Księży Młyn
Zespół fabryczno – mieszkalny. Osiedle robotnicze dla pracowników fabryki. My odwiedziłyśmy chyba najpiękniejszą porą roku – czyli w złotą polską jesień.


Miś Uszatek
Mówią o nim Miś Uszatek, bo klapnięte uszko ma. Spotkacie go w Łodzi wiele razy. W końcu to jego rodzinne miasto. Jeśli to wspomnienie Waszego dzieciństwa nie możecie nie zrobić sobie z nim zdjęcia. Jest słodki, kochany i kojarzy się z dobranocką. A jego klapnięte uszko uwielbiają wszyscy 🙂

Pamiętacie jak to szło?
„Jestem sobie mały miś, gruby miś,
znam się z dziećmi nie od dziś.
Jestem sobie mały miś, śmieszny miś,
znam się z dziećmi nie od dziś!”
Manufaktura
Chociaż miejsce jest wyjątkowo ładne, ceglane, odrestaurowane budynki robią efekt WOW, to niestety ilość przewijających się ludzi oraz to, że w tym miejscu powstało najzwyczajniejsze w świecie centrum handlowe, mocno rozczarowuje. Tylko na zakupy, ale zobaczyć można.
Gdzie smacznie zjeść w Łodzi? Atrakcje kulinarne.
Zwiedzanie zwiedzaniem, atrakcje atrakcjami, ale Łódź jest też bardzo ciekawa kulinarnie. Przede wszystkim znajdziecie tu kilka miejsc, jakich mi we Wrocławiu osobiście bardzo brakuje. Jedną z lepszych w Polsce restauracji z kuchnią izraelską i bardzo aromatyczną restaurację meksykańską. No, ale po kolei, zacznijmy od śniadania…
Śniadania.
Miejsc, które serwują śniadania nie ma aż tak dużo jak we Wrocławiu. Za to każde, do którego trafiliśmy do tej pory, jest warte uwagi. Pamiętajcie jednak, żeby sprawdzić godziny w których serwowane są posiłki.

Jeżeli macie ochotę na gluten i to w zabójczych ilościach, koniecznie odwiedźcie Breadnię.
To taka nasza Chleboteka, w której nie tylko kupicie bardzo dobre pieczywo, ale także zjecie przyzwoite kanapki i bajgle (uwaga na ich rozmiar – są naprawdę ogromne!).

Szyby Lustra – to moje ulubione miejsce w Łodzi.
Przyjemne wnętrze. Miła obsługa. Dużo przestrzeni, w której można spokojnie popracować. No i ich naleśniki suzette – niebo w gębie!

Obiad – wrzućmy coś na ząb.
Uwaga – w Łodzi trzeba zarezerwować stoliki! Nie polecamy spontanicznych wypadów, które mogą skończyć się rozczarowaniem. Szukanie miejsca na obiad z głodnym brzuchem nie jest takie proste jak we Wrocławiu 🙂
Senioritas – fajne, kolorowe wnętrze.
Dobre drinki. No i jedzenie również nie jest u nich bezbarwne. Pikantnie tak jak trzeba, bardzo aromatycznie.

Tel Aviv Urban Food – kuchnia izraelska, wegetariański raj w Łodzi.
Wrocław nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można spróbować kuchni izraelskiej. Szkoda, bo ja dla niej straciłam głowę. Dla Tel Aviv’u mogłabym się przeprowadzić do Łodzi. To jedno z nielicznych miejsc, w których nie brakuje mi mięsa w posiłku. Każde danie to kulinarny majstersztyk optymalnie skomponowanych ze sobą składników. Jest bosko.


No i oczywiście ciacho i kawa! Kawę pić trzeba!
My lubimy odwiedzać The Brick Coffee Factory. Tam zawsze oprócz pysznej kawy (parzonej również metodami alternatywnymi) dostaniemy smaczne domowe ciacho! Drugie miejsce, do którego warto zajrzeć to cukiernia francuska Maison a.s. mmmmm smak ciastka z solonym karmelem mam do dzisiaj w ustach 😉 Jak to się mówi niebo w gębie …

Pamiętacie, że w Łodzi byłyśmy tylko gośćmi. Nie znamy jej tak dobrze, jak Wrocławia. Podrzucamy Wam to, co same zobaczyłyśmy i co nas zauroczyło. Szukając inspiracji i pomysłów trafiłyśmy na kilka ciekawych, lokalnych blogów, które może i Wam się przydadzą podczas eksploracji tego miasta. Miłej lektury.
Ready for Boarding – miejsca / Ready for Boarding – jedzenie / Fabryczna
/Z filiżanką kawy / Jarząbki /Floating My Boat / Blog z miasta / Gdzie los poniesie / Bookapart / Wszędobylscy / Taste Away / Ruszaj w drogę / Łódź you taste it? / Wakacyjny Klimat
Pisząc nasz subiektywny przewodnik po Łodzi nie mogłyśmy nie dorzucić naszej ulubionej łódzkiej blogerki 🙂 Olinek znana również jako Radomska albo Mam Wątpliwość. Choć nie pisze o Łodzi, to uwielbiamy tę babe, bo jest nienormalna, ma rozbrajające poczucie humoru, dystans do siebie i świata. Jej stories poprawiają nam humor, bawią i sprawiają, że dzień staje się lepszy. Radomska kochamy Cię!

Ps. Podoba Ci się wpis? Znalazłeś tu coś ciekawego, inspirującego, przydatnego? Bardzo się cieszymy! Pokaż nam, że jesteś z nami i że to co robimy ma sens. Polub stronę Wrocław Kobiecym Okiem, udostępnij ją u siebie, zaproś znajomych do polubienia, daj lajka, pokaż serducho. Oznaczaj nas w swoich instastories. Komentuj. To dla nas bardzo ważne. Dziękujemy!