Samarqand restauracja uzbecka we Wrocławiu
Samarqand niecały rok temu, wpadłyśmy tam znienacka głodne jak wilki po obejrzeniu MOCK’a w pobliskim Capitolu. Było smacznie, ale kuchnia wymagała trochę pracy, dopieszczenia, podrasowania i dostosowania do „polskich gustów”. Dla nas było zdecydowanie za tłusto. Wróciłyśmy tam znów wczesnym latem, wnętrze dopieszczone w uzbeckim stylu, fajny ogródek ukryty na tyłach restauracji z wystawionym na dwór grillem, z którego dobiegały do nas aromaty pieczonych mięs i warzyw. Było pysznie. To była tylko kwestia czasu, kiedy mieszkańcy miasta odkryją i pokochają to miejsce.
Zwycięzca wiosennej edycji Restaurant Week 2020
Nie czekałyśmy długo na ich sukces. W poprzedniej edycji festiwalu Restaurant Week Samarqand wygrał w kategorii najlepszy deser. Ich grillowany pstrąg był pyszny, podobnie jak mięso. To była uczciwa, prosta, niezwykle aromatyczna i dobra kuchnia.
Tym bardziej ciekawiło nas co przygotowali na jesienną edycję Festiwalu Restaurant Week.
Samsa z dynią na przystawkę w menu A – przypomina trochę drożdżówkę zapieczoną na złoto. Smaczna. Kutab (przystawka mięsna) – smażony bez oleju placek podobny w smaku i wyglądzie do chlebków Naan, wypełniony mięsnym farszem, podawany z sosem. Bardzo dobry.

Danie główne w zestawie wegetariańskim to Hanum. Rolada z warzyw i gotowanego na parze ciasta. Naszym zdaniem odrobinę mało wyraźna w smaku, ale właściciele obiecali podkręcić wrażenia i popracować nad wyrazistością dania.

W menu mięsnym przygotowanym na Festiwal Restaurant Week jedna z naszych ulubionych potraw w Samaqrand – plow fergański. To niezwykle aromatyczna mieszanka ryżu, mięsa, marchewki ( która w tym daniu smakuje obłędnie), czosnku, cebuli oraz orientalnych przypraw. I choć zdecydowanie nie jest to potrawa dietetyczna, to absolutnie uwielbiam ten smak. To klasyka uzbeckiej kuchni, warto swoją przygodę ze smakiem zacząć właśnie od plow’u.

Deser identyczny w obu wersjach festiwalowego menu – Czak Czak. Nigdy wcześniej nie jadałam, nie widziałam i nie słyszałam o czymś takim. To typowy uzbecki deser przygotowany z usmażonych kawałeczków ciasta sklejonych miodem i obsypanych orzeszkami. Fajny pomysł, super podane, idealny do dzielenia. Warto spróbować.

Samarqand uczy nas uzbeckich smaków. Przemyca mieszanki przypraw i ziół. Oswaja z wciąż mało jeszcze popularną w Polsce baraniną (szkoda, że w festiwalowym menu jej zabrakło). Jeśli lubicie kulinarne podróże po świecie zdecydowanie to miejsce powinno Was zaciekawić. Restaurant Week to dobra okazja, by sprawdzić, czy to smaki dla Was. Naszym zdaniem warto!

Pełna listę restauracji biorących udział w Festiwalu znajdziecie tu: Restaurant Week Wrocław
A jeśli macie ochotę sprawdzić jakie miejsca odwiedzałyśmy i testowałyśmy w poprzednich edycjach: Restaurant Week Kobiecym Okiem KLIK KLIK
Ps. Podoba Ci się wpis? Znalazłeś tu coś ciekawego, inspirującego, przydatnego? Bardzo się cieszymy! Pokaż nam, że jesteś z nami i że to co robimy ma sens. Polub stronę Wrocław Kobiecym Okiem, udostępnij ją u siebie, zaproś znajomych do polubienia, daj lajka, pokaż serducho. Oznaczaj nas w swoich instastories. Komentuj. To dla nas bardzo ważne. Dziękujemy!