Pan Precel – street food’owa przekąska, którą polubił Wrocław
Małe, zakręcone, chrupiące, pyszne. Precle od Pana Precla to jedna z naszych zdecydowanie ulubionych przekąsek.

Odkryłyśmy ich jakiś rok temu, gdy otworzyli lokal na Ruskiej. Wpadłyśmy nawet na ich oficjalne otwarcie, podpatrzyłyśmy jak powstają i skręciłyśmy kilka precli dla siebie. Objadłyśmy się jak bąki, bo precle ciężko przestać jeść, szczególnie, gdy traficie na taki gorący, prosto z pieca.
Tydzień temu Pan Precel otworzył kolejny lokal, tym razem na ulicy Świdnickiej. Kraków ma swoje obwarzanki, śmiało można powiedzieć, że Wrocław ma precle.

Koncept jest mega prosty. Codziennie wyrabiane ciasto (bez konserwantów, spulchniaczy czy polepszaczy smaku), ręcznie formowane w przeróżne kształty, ozdabiane na wierzchu lub wypełniane w środku, najpierw zaparzane we wrzątku, potem dopiekane. Jeśli masz szczęście gorący, świeżo upieczony precel ląduje w Twojej dłoni. 🙂
Street food (nie mylić z fast food) lubimy coraz bardziej. Jeśli jesteście gdzieś w biegu i nie macie czasu, by akurat pobiesiadować w ulubionej restauracji (albo nie macie okazji, bo Covid i wszystko zamknięte), a dopada Was głód, Pan Precel to idealne rozwiązanie.
Szukasz innych miejsc, w których można zjeść w okolicy wrocławskiego Rynku? Klik Klik

Jeśli spieszycie się rano do pracy, a nie macie przygotowanych w domu pysznych, domowych kanapek Pan Precel nadaje się idealnie, by zabrać go ze sobą do szkoły czy pracy i zjeść na drugie śniadanie.
Precle od Pana Precla to nie tylko idealna street food’owa przekąska. My często kupujemy je po prostu jako pieczywo i wykorzystujemy podczas leniwych, weekendowych śniadań. To trochę taki zamiennik bajgli, które czasem ciężko dostać.

Oprócz prostoty samego konceptu warto też docenić stosunek jakości do ceny. To naprawdę dostępna cenowo, ciekawa i smaczna przekąska. Ceny za podstawowe precle startują od 2,50 zł za sztukę. Najdroższy precel z nadzieniem kosztuje 7,50 zł.

Przeglądając ich menu zwróćcie też uwagę na precel dogi. To podawane na ciepło precle z wytrawnym nadzieniem. My najczęściej wybieramy kurczaka z sosem koperkowo – ziołowym albo klasycznie Supreme z szynką i serem. Wśród wytrawnych dodatków znajdziecie też pieczarki, salami, paprykę, jalapeno, mozzarellę, szpinak czy fetę.
W ofercie są też oczywiście wersje na słodko (z Nutellą, masą krówkową albo masłem orzechowym). Ja najbardziej lubię najprostszego precla obsypanego ziarnem słonecznika, Iza bez wyrzutów sumienia wybiera okrągłego precelka z Nutellą 🙂 Jeśli jakimś cudem nie mieliście jeszcze okazji ugryźć Pana Precla to koniecznie pędźcie do nich i sprawdźcie, czy wrocławskie precle posmakują Wam tak bardzo jak posmakowały nam.
Fajnie, że takie ciekawe, proste, niecodziennie spotykane street food’owe koncepty zyskują popularność.


Precelki od Pana Precla znajdziecie w dwóch miejscach w centrum miasta:
ul. Ruska 66/67 oraz ul. Świdnicka 12-16
WWW Pan Precel | FB Pan Precel
Ps. Podoba Ci się wpis? Znalazłeś tu coś ciekawego, inspirującego, przydatnego? Bardzo się cieszymy! Pokaż nam, że jesteś z nami i że to co robimy ma sens. Polub stronę Wrocław Kobiecym Okiem, udostępnij ją u siebie, zaproś znajomych do polubienia, daj lajka, pokaż serducho. Oznaczaj nas w swoich instastories. Komentuj. To dla nas bardzo ważne. Dziękujemy!


